Piraci Morza Czaszek

Deunir

Dotarcie do wybrzeży wyspy Vanua może nie było tak trudne jak życzyliby sobie tego "zakamuflowani" Piraci, jednakże każda morska podróż dla nawet wyjątkowo odpornych krasnoludów jest... męcząca i obfitująca w... różne barwy... Zazwyczaj lądujące za burtą, ale czasami refleks zawodzi i trzeba porządnie szorować pokład...

Zielony, wymordowany Deunir chwiejnym krokiem zszedł trapem na molo. I tam padł. Z radości, że coś pod nim się wreszcie nie chwieje...

Bjarnie

- Co to ku..a inwazja czy co - pomyślał pirat obserwując krasnoluda witającego się czule z piachem Vanui.
- Ekhem - chrąknął donośnie - Cóżeś waść tam chcesz znaleźć ?