Forum Piraci Morza Czaszek Strona Główna Piraci Morza Czaszek
Bo najważniejsza jest wolność!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Szkutnik
Idź do strony 1, 2  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Piraci Morza Czaszek Strona Główna -> Nasza łajba
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Reviri
Administrator



Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trzemeszno

PostWysłany: Pon 8:46, 10 Lip 2006    Temat postu: Szkutnik

Mały budynek, stjacy na klifie nad brzegiem morza to dom szkutnika. Jest on mistrzem w obróbce drewna, dzieki czemu tworzy dobre i wytrzymałe statki. Nad brzegiem znajduje sie szkielet jakiegoś okrętu, własnie ludzie uwijają sie mocujac kolejne deski.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kashub
Czasopostowy



Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tczew

PostWysłany: Wto 19:14, 08 Sie 2006    Temat postu:

Buh Sak dumnie wkroczyl do warsztatu szkutnika, wszak byl jego pierwszym klientem od dluzszego czasu...
Dzien dobry! - wykrzyknal juz na poczatku nie kryjac radosci.
Mam dla pana mala robotke... - po czym potrzasnal pokazna torba wyladowana zlotem.
1340 sztuk zlota, tyle ile widnieje na cenniku... Tak prosilbym o zbudowanie pinessy, czymkolwiek to jest. W kazdym razie ladnie brzmi i mam nadzieje, ze unosi sie na wodzie - powiedzial mrugnawszy okiem.
Place z gory, mam pewne zaufanie do obywateli wyspy... Tylko dla formalnosci dodam, ze za jakakolwiek probe oszustwa udusze, pocwiartuje, rzuce rekinom na porzarcie a potem zakopie zywcem... - powiedzial chytrze sie usmiechajac... Juz mial wychodzic, gdy rzucil jeszcze: Aha, i chcialbym nazwa swa lodz 'Gniew Oceanu'. No co, nazwa robi wrazenie... Po czym odszedl w kierunku karczmy, wesolo pogwizdujac...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bjarnie
Krasomówca



Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kudowa Zdrój

PostWysłany: Pią 10:23, 11 Sie 2006    Temat postu:

Bjarnie zastał szkutnika przy pracy. Przez dłuższą chwilę przyglądał się z ogromnym zaciekawieniem jak rzemieslnik i jego pomocnicy w pozornie bezwładnej krzątaninie stawiali szkielet nowego statku. Pewność siebie i sprawność szybko idącej rozboty sprawiła, że pirat porzucił swe demoniczne plany "wytargowania" rabatu. Głośnym chrzaknięciem zwrócił uwagę na siebię.
- Witaj mistrzu - powiedział z prawdziwym szacunkiem skłaniając lekko głowę - Wybacz, że odrywam cię od roboty. Potrzebuję statku ściślej mówiąc małego żaglowca.
Wyciągnął zza pasa mieszek i włożył go w dłoń szkutnika.
- To trzysta sztuk złota zadatku - wyjaśnił - Tysiąc i setkę premi wyłożę jak zobaczę, że unosi się na wodzie.
Popatrzył chwilę na ciągle trwające prace.
- Odwiedzę cię jutro i rad byłbym gdybyś podał mi termin budowy- dodał Bjarnie. Jeszcze raz tęsknym spojrzeniam obrzucił szkielet okrętu i wyszedł.
...........
Dwa dni później pirat zawitał u szkutnika.
- I co tam mistrzu z miom zamówieniem - spytał z niecierpliwością.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Olaf Wręcemocny
Mówca



Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 14:19, 05 Wrz 2006    Temat postu:

Szkutnik zakłopotany obracał fajkę w palcach. Duże opóźnienie, chcieli mi wcisnąć przeżarte przez korniki drewno, myśleli że krasnolud się nie zna.. Krasnolud splunąl przy tych słowach. Chodź ze mną - skinął dłonią i udali się by obejrzeć okręt. Jak widzisz prawie skończyliśmy, jeszcze dwa dni i ta pięknotka powinna być gotowa - pieszczotliwie pogładził kadłub. Usłyszawszy donośny trzask, Olaf pobiegł na rufę. Po chwili zaczęly dobiegać stamtąd wymyślne przekleństwa w różnych językach., później nieco spokojniejsze słowa: Ile razy mam wam powtarzać matoły że w ten sposób NIE MOCUJEMY STERU![/i]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bjarnie
Krasomówca



Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kudowa Zdrój

PostWysłany: Czw 8:37, 07 Wrz 2006    Temat postu:

- Cóż fachowiec ma swoje prawa - pomyślał pirat wsłuchując się w wymyślne przekleństwa.
- Zatem do zobaczenia za dwa dni mistrzu - rzucił w pustkę i wyszedł.
................
Zgodnie z obietnicą szkutnika zjawił się w umówionym terminie w stoczni. Przed wejściem Bjarnie wziął głęboki oddech denerwując się jak dziewica w noc poślubną by w końcu wleźć do środka.
- Witaj mistrzu - krzyknął.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Olaf Wręcemocny
Mówca



Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 11:13, 07 Wrz 2006    Temat postu:

Witaj, Bjarnie. Nie obawiaj się twój piękny statek jest już gotów, problemy ze sterem były tylko przejściowe - krasnolud uśmiechnął się przepraszająco. Nie pozostaje nam nic innego jak tylko nazwać jakoś tą ślicznotkę... - szkutnik podrapał sie po głowie.To jak piracie macie coś konkretnego na myśli?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bjarnie
Krasomówca



Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kudowa Zdrój

PostWysłany: Czw 11:34, 07 Wrz 2006    Temat postu:

- Nazwę go Ymir mistrzu - odpowiedział Bjarnie lekko krzywiąc się na myśl o nazywaniu jego już niemal statku mianem ślicznotki.
- A tu obiecane złoto.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Olaf Wręcemocny
Mówca



Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 11:40, 07 Wrz 2006    Temat postu:

Ymir... Krasnolud gestem przywołał swego pomocnika i szepnął mu coś na ucho. Imię statku zostanie wyryte na tabliczce... i będziemy mogli zwodować tą śliczność!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Awruk
Krasomówca



Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Czestochowa

PostWysłany: Czw 10:27, 14 Wrz 2006    Temat postu:

Do szkutnika zawedrowal Drow. Jego dziwnie rozkojarzona mina swiadczyla ze mial pewien problem ktory nie dawal mu spokoju.
- Puk Puk... jest tu kto. Mam sprawe do tutejszego majstra - Awruk podrapal sie za uchem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Uthar
Administrator



Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 6:30, 18 Wrz 2006    Temat postu:

Do szkutnika pwoli zbliżal sie Nutrin, krokiem znamienujacym żeglarza. Jednak jego krok nie był, ąż ta kaczkowaty jak krok wiekszosci. Szedł boso i był ubrany w lniane czarne portki i taką też koszule biała. U pasa miał szable i kordelas. Był zamyślony tak, że prawie uderzył głową w drzwi gdy. Na szczeście dla niego zatrzymał sie.

-Szkutniku czy masz aktualnie jakąs prace? Bo jeśli nie to potrzebowal bym twoich usług.

Zauważył Awruka

Co tak stoisz jak kołek pod drzwiami, ja bym wszedł do środka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Awruk
Krasomówca



Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Czestochowa

PostWysłany: Pon 8:53, 18 Wrz 2006    Temat postu:

Witam mosci Nutrina - Drow sknal powtalnie glowa - Czekam az sie ktos odezwie, przeciez nie bede mu lazil po zakladzie jak go w domostwie nie ma... a z jaka to sprawa przychodzisz do naszego szkutnika jesli mozna zapytac?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Uthar
Administrator



Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:25, 18 Wrz 2006    Temat postu:

No japrzychodze chybaz tym co wszyscy, chce mieć łódź żaglową by popływać na około wyspy. Wiesz tak jakos nie mam terazsercasiedzieć cały czas nawyspie i zarządądzać. Chyba mnie rozumiesz? Powiedzialspokojnie Nutrin.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Olaf Wręcemocny
Mówca



Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 21:52, 18 Wrz 2006    Temat postu:

Drzwi otworzyły się z hukiem do izby wpadł spieszony krasnolud. Dopiero po chwili zorientował się że ma gości, na dodatek wyglądali na zainteresowanych pozyskaniem swego okrętu piratów. Wybaczcie że dopiero teraz mnie zastaliście... ale postaram się służyć. Hm... więc co was interesuje? Jak zapewne wiecie, statki rożnią się liczbą masztów, wypornością i liczbą załogi.. reszta to szczegóły. Prace moga byc rozpoczete jednocześnie, ale termin ukończenia zależy od tego czy te lenie z portu będą pracowac a nie chlać po tawernach. Szkutnik nabił fajkę i z rozkoszą się zaciągnął. Słucham, jaką ślicznotką chcielibyście pływać po oceanch...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Awruk
Krasomówca



Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Czestochowa

PostWysłany: Pon 22:24, 18 Wrz 2006    Temat postu:

Chcialem u zamowic niedluzy jacht dwumasztowy. Nie chce by byla to jakas duza ludz. Max na 10 osob z zejsciem pod nieduzy poklad. jesli chodzi o specjalne dodatki chcialbym by byla niebieskiego koloru i miala jano blekitne żagle - Drow podrapal sie po glowie - ile mnie to wyniesie i mniej wiecej na kiedy byla by gotowa?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Uthar
Administrator



Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 7:43, 19 Wrz 2006    Temat postu:

Ja chiałem małą łódke maksymalnie dwu osobową z jednym żaglem. Ta łupinka miała by mnie nosić na około wyspy. Musi mieć też wiosła w wypadku gdyby wiatru nie było. Zawsze moge wiosłując wrócić na wyspe.
Teraz potrzebuje troche samotnosci, ale kto wie co bedzie kiedyś, dla tego chce tez by łódź była dwuosobowa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Piraci Morza Czaszek Strona Główna -> Nasza łajba Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin