Piraci Morza Czaszek

- Nie chodzi o to co drowy mają, ale o to czego ludzie nie mają...- odparł obrzucając dziewczynę lodowatym spojrzeniem- Znikam- wygiął się, a potem przesunął do tyłu stając się nie widzialnym w ciemno ...

- Miałem nadzieję, że dacie goblinom spokój. Miałem nadzieję, że spokojnie wejdą głębiej gdzie pułapką byłem Ja...

- Mówiłem, że tylko drowy powinny iść- odezwał się głos z ciemności. Wyłonił się z Niei Denath nie zauważalny w takim mroku.

Chwycił za sejmitary i ruszył pędem wyprzedzając Nutrina i pogrążając się w ciemność...

Nierozumiem Was... nie możecie znieść, że opuściłem PMC?? skoro jesteście do mnie tak nastawieni, to chyba nie macie co wymyślać takich historyjek... Zresztą zniżacie się do takiego poziomu... nic tu ...

Dziś wspaniały zwycięzca stołecznych turniejów stanął po raz wtóry na złocistych piaskach plaż Vanui. Teraz drogi Czytelniku wysil swe przeżarte rumem szare komórki, weź pióro w rękę, zanurz w inkauśc ...

- Czekajmy na Sol... - odezwał się wkładając dłonie do kieszeni szaty.

- Wybaczcie... .- powiedział wchodząc spokojnie do jaskini... .

Bez słowa opuścił budynek.

- Myślę, że iść powinni tylko... drowi wojownicy... Ci, którzy nie widzą ciemnościach raczej by... przeszkadzali.

- Nutrinie... Ja jeszcze nie odebrałem zapłaty za walkę z goblinami...- w tej chwili zabrał z lady 5 sztuk złota i usiadł obok Darkmoona.

- No Helgo... chyba czas uregulować dług...- mówił drow podchodząc do lady- Mam nadzieję, że jesteś uczciwa, hehe...- zaśmiał się spoglądając na karczmarkę.

A- Arkadikuss

R- Rufus Scimgeour Very Happy

Różne myśli przelatywały przez głowę drowa... miał ochotę wbić gobliński sztylet Terlynowi w głowę... odczytał z jego oczu... on nienawidzi Danatha. Drow przewracał broń w rękach lustrując wszystko do ...