Piraci Morza Czaszek

Valsandrios

Pewnego razu, duży elf o imieniu Tam Kto walczył z trolem górskim. Nagle trol ugryzł go w ucho.Elf zawył tak żałośnie, że mógł obejżeć swoje czoło obsrane przez nagą Helge. Była to najgorsza rzecz w jego zasranym życiu. Więc wściekły elf zaczął się rozglądać za ofiarą aby ją wykończyć i poprawić podły humor spowodowany ciasnymi butami. Wtem ujrzał gnoma z pieknymi rozowymi buciorami który śmierdział droźdźami i tygodniowym skislym bigosem. Za ten czas Troll zdechł i elf mógł zająć się dłubaniem w nosie bo bardzo poirytowały go zalęgniete tam kozy. Natomiast podły gnom w pedalskich trzewiczkach i czerwonych stringach ze skórzanym pejczem podszedł do elfa mówiąc witaj nieznajomy. Mam dziś ochotę na zabawe w "Strzel różowym pejczykiem" jara cie to? Jako legionista zawsze! Wówczas gnom podszedł do wielkiego drzewa poskrobał się po tyłku i pierdnoł. Ulżyło mu, lecz wciaz mial ochote na młodą gnomke więc poszedł do elfa i ściągnal mu spodnie i zaczal dobierac sie do jego wielkiego pasa cnoty , który był bardzo stary i pordzewialy gdyz był bardzo rzadko urzywany.Ale Elf mial sprawne dlonie

Gungan

Pewnego razu, duży elf o imieniu Tam Kto walczył z trolem górskim. Nagle trol ugryzł go w ucho.Elf zawył tak żałośnie, że mógł obejżeć swoje czoło obsrane przez nagą Helge. Była to najgorsza rzecz w jego zasranym życiu. Więc wściekły elf zaczął się rozglądać za ofiarą aby ją wykończyć i poprawić podły humor spowodowany ciasnymi butami. Wtem ujrzał gnoma z pieknymi rozowymi buciorami który śmierdział droźdźami i tygodniowym skislym bigosem. Za ten czas Troll zdechł i elf mógł zająć się dłubaniem w nosie bo bardzo poirytowały go zalęgniete tam kozy. Natomiast podły gnom w pedalskich trzewiczkach i czerwonych stringach ze skórzanym pejczem podszedł do elfa mówiąc witaj nieznajomy. Mam dziś ochotę na zabawe w "Strzel różowym pejczykiem" jara cie to? Jako legionista zawsze! Wówczas gnom podszedł do wielkiego drzewa poskrobał się po tyłku i pierdnoł. Ulżyło mu, lecz wciaz mial ochote na młodą gnomke więc poszedł do elfa i ściągnal mu spodnie i zaczal dobierac sie do jego wielkiego pasa cnoty , który był bardzo stary i pordzewialy gdyz był bardzo rzadko urzywany.Ale Elf mial sprawne dlonie i po chwili

HanS

Pewnego razu, duży elf o imieniu Tam Kto walczył z trolem górskim. Nagle trol ugryzł go w ucho.Elf zawył tak żałośnie, że mógł obejżeć swoje czoło obsrane przez nagą Helge. Była to najgorsza rzecz w jego zasranym życiu. Więc wściekły elf zaczął się rozglądać za ofiarą aby ją wykończyć i poprawić podły humor spowodowany ciasnymi butami. Wtem ujrzał gnoma z pieknymi rozowymi buciorami który śmierdział droźdźami i tygodniowym skislym bigosem. Za ten czas Troll zdechł i elf mógł zająć się dłubaniem w nosie bo bardzo poirytowały go zalęgniete tam kozy. Natomiast podły gnom w pedalskich trzewiczkach i czerwonych stringach ze skórzanym pejczem podszedł do elfa mówiąc witaj nieznajomy. Mam dziś ochotę na zabawe w "Strzel różowym pejczykiem" jara cie to? Jako legionista zawsze! Wówczas gnom podszedł do wielkiego drzewa poskrobał się po tyłku i pierdnoł. Ulżyło mu, lecz wciaz mial ochote na młodą gnomke więc poszedł do elfa i ściągnal mu spodnie i zaczal dobierac sie do jego wielkiego pasa cnoty , który był bardzo stary i pordzewialy gdyz był bardzo rzadko urzywany.Ale Elf mial sprawne dlonie i po chwili otworzyl zamek blyskawiczny

Terlyn Dalael

Pewnego razu, duży elf o imieniu Tam Kto walczył z trolem górskim. Nagle trol ugryzł go w ucho.Elf zawył tak żałośnie, że mógł obejżeć swoje czoło obsrane przez nagą Helge. Była to najgorsza rzecz w jego zasranym życiu. Więc wściekły elf zaczął się rozglądać za ofiarą aby ją wykończyć i poprawić podły humor spowodowany ciasnymi butami. Wtem ujrzał gnoma z pieknymi rozowymi buciorami który śmierdział droźdźami i tygodniowym skislym bigosem. Za ten czas Troll zdechł i elf mógł zająć się dłubaniem w nosie bo bardzo poirytowały go zalęgniete tam kozy. Natomiast podły gnom w pedalskich trzewiczkach i czerwonych stringach ze skórzanym pejczem podszedł do elfa mówiąc witaj nieznajomy. Mam dziś ochotę na zabawe w "Strzel różowym pejczykiem" jara cie to? Jako legionista zawsze! Wówczas gnom podszedł do wielkiego drzewa poskrobał się po tyłku i pierdnoł. Ulżyło mu, lecz wciaz mial ochote na młodą gnomke więc poszedł do elfa i ściągnal mu spodnie i zaczal dobierac sie do jego wielkiego pasa cnoty , który był bardzo stary i pordzewialy gdyz był bardzo rzadko urzywany.Ale Elf mial sprawne dlonie i po chwili otworzyl zamek blyskawiczny i wyciągnął swego

Mmaadag Cemfrid

Pewnego razu, duży elf o imieniu Tam Kto walczył z trolem górskim. Nagle trol ugryzł go w ucho.Elf zawył tak żałośnie, że mógł obejżeć swoje czoło obsrane przez nagą Helge. Była to najgorsza rzecz w jego zasranym życiu. Więc wściekły elf zaczął się rozglądać za ofiarą aby ją wykończyć i poprawić podły humor spowodowany ciasnymi butami. Wtem ujrzał gnoma z pieknymi rozowymi buciorami który śmierdział droźdźami i tygodniowym skislym bigosem. Za ten czas Troll zdechł i elf mógł zająć się dłubaniem w nosie bo bardzo poirytowały go zalęgniete tam kozy. Natomiast podły gnom w pedalskich trzewiczkach i czerwonych stringach ze skórzanym pejczem podszedł do elfa mówiąc witaj nieznajomy. Mam dziś ochotę na zabawe w "Strzel różowym pejczykiem" jara cie to? Jako legionista zawsze! Wówczas gnom podszedł do wielkiego drzewa poskrobał się po tyłku i pierdnoł. Ulżyło mu, lecz wciaz mial ochote na młodą gnomke więc poszedł do elfa i ściągnal mu spodnie i zaczal dobierac sie do jego wielkiego pasa cnoty , który był bardzo stary i pordzewialy gdyz był bardzo rzadko urzywany.Ale Elf mial sprawne dlonie i po chwili otworzyl zamek blyskawiczny i wyciągnął swego bardzo długiego i

Terlyn Dalael

Pewnego razu, duży elf o imieniu Tam Kto walczył z trolem górskim. Nagle trol ugryzł go w ucho.Elf zawył tak żałośnie, że mógł obejżeć swoje czoło obsrane przez nagą Helge. Była to najgorsza rzecz w jego zasranym życiu. Więc wściekły elf zaczął się rozglądać za ofiarą aby ją wykończyć i poprawić podły humor spowodowany ciasnymi butami. Wtem ujrzał gnoma z pieknymi rozowymi buciorami który śmierdział droźdźami i tygodniowym skislym bigosem. Za ten czas Troll zdechł i elf mógł zająć się dłubaniem w nosie bo bardzo poirytowały go zalęgniete tam kozy. Natomiast podły gnom w pedalskich trzewiczkach i czerwonych stringach ze skórzanym pejczem podszedł do elfa mówiąc witaj nieznajomy. Mam dziś ochotę na zabawe w "Strzel różowym pejczykiem" jara cie to? Jako legionista zawsze! Wówczas gnom podszedł do wielkiego drzewa poskrobał się po tyłku i pierdnoł. Ulżyło mu, lecz wciaz mial ochote na młodą gnomke więc poszedł do elfa i ściągnal mu spodnie i zaczal dobierac sie do jego wielkiego pasa cnoty , który był bardzo stary i pordzewialy gdyz był bardzo rzadko urzywany.Ale Elf mial sprawne dlonie i po chwili otworzyl zamek blyskawiczny i wyciągnął swego bardzo długiego i siusiaka a następnie

Valsandrios

Pewnego razu, duży elf o imieniu Tam Kto walczył z trolem górskim. Nagle trol ugryzł go w ucho.Elf zawył tak żałośnie, że mógł obejżeć swoje czoło obsrane przez nagą Helge. Była to najgorsza rzecz w jego zasranym życiu. Więc wściekły elf zaczął się rozglądać za ofiarą aby ją wykończyć i poprawić podły humor spowodowany ciasnymi butami. Wtem ujrzał gnoma z pieknymi rozowymi buciorami który śmierdział droźdźami i tygodniowym skislym bigosem. Za ten czas Troll zdechł i elf mógł zająć się dłubaniem w nosie bo bardzo poirytowały go zalęgniete tam kozy. Natomiast podły gnom w pedalskich trzewiczkach i czerwonych stringach ze skórzanym pejczem podszedł do elfa mówiąc witaj nieznajomy. Mam dziś ochotę na zabawe w "Strzel różowym pejczykiem" jara cie to? Jako legionista zawsze! Wówczas gnom podszedł do wielkiego drzewa poskrobał się po tyłku i pierdnoł. Ulżyło mu, lecz wciaz mial ochote na młodą gnomke więc poszedł do elfa i ściągnal mu spodnie i zaczal dobierac sie do jego wielkiego pasa cnoty , który był bardzo stary i pordzewialy gdyz był bardzo rzadko urzywany.Ale Elf mial sprawne dlonie i po chwili otworzyl zamek blyskawiczny i wyciągnął swego bardzo długiego i siusiaka a następnie zaczął odwalać swoją

eledhel

Pewnego razu, duży elf o imieniu Tam Kto walczył z trolem górskim. Nagle trol ugryzł go w ucho.Elf zawył tak żałośnie, że mógł obejżeć swoje czoło obsrane przez nagą Helge. Była to najgorsza rzecz w jego zasranym życiu. Więc wściekły elf zaczął się rozglądać za ofiarą aby ją wykończyć i poprawić podły humor spowodowany ciasnymi butami. Wtem ujrzał gnoma z pieknymi rozowymi buciorami który śmierdział droźdźami i tygodniowym skislym bigosem. Za ten czas Troll zdechł i elf mógł zająć się dłubaniem w nosie bo bardzo poirytowały go zalęgniete tam kozy. Natomiast podły gnom w pedalskich trzewiczkach i czerwonych stringach ze skórzanym pejczem podszedł do elfa mówiąc witaj nieznajomy. Mam dziś ochotę na zabawe w "Strzel różowym pejczykiem" jara cie to? Jako legionista zawsze! Wówczas gnom podszedł do wielkiego drzewa poskrobał się po tyłku i pierdnoł. Ulżyło mu, lecz wciaz mial ochote na młodą gnomke więc poszedł do elfa i ściągnal mu spodnie i zaczal dobierac sie do jego wielkiego pasa cnoty , który był bardzo stary i pordzewialy gdyz był bardzo rzadko urzywany.Ale Elf mial sprawne dlonie i po chwili otworzyl zamek blyskawiczny i wyciągnął swego bardzo długiego i siusiaka a następnie zaczął odwalać swoją robote przy wrzaskach

kaliv

Pewnego razu, duży elf o imieniu Tam Kto walczył z trolem górskim. Nagle trol ugryzł go w ucho.Elf zawył tak żałośnie, że mógł obejżeć swoje czoło obsrane przez nagą Helge. Była to najgorsza rzecz w jego zasranym życiu. Więc wściekły elf zaczął się rozglądać za ofiarą aby ją wykończyć i poprawić podły humor spowodowany ciasnymi butami. Wtem ujrzał gnoma z pieknymi rozowymi buciorami który śmierdział droźdźami i tygodniowym skislym bigosem. Za ten czas Troll zdechł i elf mógł zająć się dłubaniem w nosie bo bardzo poirytowały go zalęgniete tam kozy. Natomiast podły gnom w pedalskich trzewiczkach i czerwonych stringach ze skórzanym pejczem podszedł do elfa mówiąc witaj nieznajomy. Mam dziś ochotę na zabawe w "Strzel różowym pejczykiem" jara cie to? Jako legionista zawsze! Wówczas gnom podszedł do wielkiego drzewa poskrobał się po tyłku i pierdnoł. Ulżyło mu, lecz wciaz mial ochote na młodą gnomke więc poszedł do elfa i ściągnal mu spodnie i zaczal dobierac sie do jego wielkiego pasa cnoty , który był bardzo stary i pordzewialy gdyz był bardzo rzadko urzywany.Ale Elf mial sprawne dlonie i po chwili otworzyl zamek blyskawiczny i wyciągnął swego bardzo długiego i siusiaka a następnie zaczął odwalać swoją robote przy wrzaskach. Było mu bardzo

Mordrag

Pewnego razu, duży elf o imieniu Tam Kto walczył z trolem górskim. Nagle trol ugryzł go w ucho.Elf zawył tak żałośnie, że mógł obejżeć swoje czoło obsrane przez nagą Helge. Była to najgorsza rzecz w jego zasranym życiu. Więc wściekły elf zaczął się rozglądać za ofiarą aby ją wykończyć i poprawić podły humor spowodowany ciasnymi butami. Wtem ujrzał gnoma z pieknymi rozowymi buciorami który śmierdział droźdźami i tygodniowym skislym bigosem. Za ten czas Troll zdechł i elf mógł zająć się dłubaniem w nosie bo bardzo poirytowały go zalęgniete tam kozy. Natomiast podły gnom w pedalskich trzewiczkach i czerwonych stringach ze skórzanym pejczem podszedł do elfa mówiąc witaj nieznajomy. Mam dziś ochotę na zabawe w "Strzel różowym pejczykiem" jara cie to? Jako legionista zawsze! Wówczas gnom podszedł do wielkiego drzewa poskrobał się po tyłku i pierdnoł. Ulżyło mu, lecz wciaz mial ochote na młodą gnomke więc poszedł do elfa i ściągnal mu spodnie i zaczal dobierac sie do jego wielkiego pasa cnoty , który był bardzo stary i pordzewialy gdyz był bardzo rzadko urzywany.Ale Elf mial sprawne dlonie i po chwili otworzyl zamek blyskawiczny i wyciągnął swego bardzo długiego i siusiaka a następnie zaczął odwalać swoją robote przy wrzaskach. Było mu bardzo miło i przyjemnie

kaliv

Pewnego razu, duży elf o imieniu Tam Kto walczył z trolem górskim. Nagle trol ugryzł go w ucho.Elf zawył tak żałośnie, że mógł obejżeć swoje czoło obsrane przez nagą Helge. Była to najgorsza rzecz w jego zasranym życiu. Więc wściekły elf zaczął się rozglądać za ofiarą aby ją wykończyć i poprawić podły humor spowodowany ciasnymi butami. Wtem ujrzał gnoma z pieknymi rozowymi buciorami który śmierdział droźdźami i tygodniowym skislym bigosem. Za ten czas Troll zdechł i elf mógł zająć się dłubaniem w nosie bo bardzo poirytowały go zalęgniete tam kozy. Natomiast podły gnom w pedalskich trzewiczkach i czerwonych stringach ze skórzanym pejczem podszedł do elfa mówiąc witaj nieznajomy. Mam dziś ochotę na zabawe w "Strzel różowym pejczykiem" jara cie to? Jako legionista zawsze! Wówczas gnom podszedł do wielkiego drzewa poskrobał się po tyłku i pierdnoł. Ulżyło mu, lecz wciaz mial ochote na młodą gnomke więc poszedł do elfa i ściągnal mu spodnie i zaczal dobierac sie do jego wielkiego pasa cnoty , który był bardzo stary i pordzewialy gdyz był bardzo rzadko urzywany.Ale Elf mial sprawne dlonie i po chwili otworzyl zamek blyskawiczny i wyciągnął swego bardzo długiego i siusiaka a następnie zaczął odwalać swoją robote przy wrzaskach. Było mu bardzo miło i przyjemnie, lecz po pewnym

Mmaadag Cemfrid

Pewnego razu, duży elf o imieniu Tam Kto walczył z trolem górskim. Nagle trol ugryzł go w ucho.Elf zawył tak żałośnie, że mógł obejżeć swoje czoło obsrane przez nagą Helge. Była to najgorsza rzecz w jego zasranym życiu. Więc wściekły elf zaczął się rozglądać za ofiarą aby ją wykończyć i poprawić podły humor spowodowany ciasnymi butami. Wtem ujrzał gnoma z pieknymi rozowymi buciorami który śmierdział droźdźami i tygodniowym skislym bigosem. Za ten czas Troll zdechł i elf mógł zająć się dłubaniem w nosie bo bardzo poirytowały go zalęgniete tam kozy. Natomiast podły gnom w pedalskich trzewiczkach i czerwonych stringach ze skórzanym pejczem podszedł do elfa mówiąc witaj nieznajomy. Mam dziś ochotę na zabawe w "Strzel różowym pejczykiem" jara cie to? Jako legionista zawsze! Wówczas gnom podszedł do wielkiego drzewa poskrobał się po tyłku i pierdnoł. Ulżyło mu, lecz wciaz mial ochote na młodą gnomke więc poszedł do elfa i ściągnal mu spodnie i zaczal dobierac sie do jego wielkiego pasa cnoty , który był bardzo stary i pordzewialy gdyz był bardzo rzadko urzywany.Ale Elf mial sprawne dlonie i po chwili otworzyl zamek blyskawiczny i wyciągnął swego bardzo długiego i siusiaka a następnie zaczął odwalać swoją robote przy wrzaskach. Było mu bardzo miło i przyjemnie, lecz po pewnym czasie stwierdził iż

Bjarnie

Pewnego razu, duży elf o imieniu Tam Kto walczył z trolem górskim. Nagle trol ugryzł go w ucho.Elf zawył tak żałośnie, że mógł obejżeć swoje czoło obsrane przez nagą Helge. Była to najgorsza rzecz w jego zasranym życiu. Więc wściekły elf zaczął się rozglądać za ofiarą aby ją wykończyć i poprawić podły humor spowodowany ciasnymi butami. Wtem ujrzał gnoma z pieknymi rozowymi buciorami który śmierdział droźdźami i tygodniowym skislym bigosem. Za ten czas Troll zdechł i elf mógł zająć się dłubaniem w nosie bo bardzo poirytowały go zalęgniete tam kozy. Natomiast podły gnom w pedalskich trzewiczkach i czerwonych stringach ze skórzanym pejczem podszedł do elfa mówiąc witaj nieznajomy. Mam dziś ochotę na zabawe w "Strzel różowym pejczykiem" jara cie to? Jako legionista zawsze! Wówczas gnom podszedł do wielkiego drzewa poskrobał się po tyłku i pierdnoł. Ulżyło mu, lecz wciaz mial ochote na młodą gnomke więc poszedł do elfa i ściągnal mu spodnie i zaczal dobierac sie do jego wielkiego pasa cnoty , który był bardzo stary i pordzewialy gdyz był bardzo rzadko urzywany.Ale Elf mial sprawne dlonie i po chwili otworzyl zamek blyskawiczny i wyciągnął swego bardzo długiego i siusiaka a następnie zaczął odwalać swoją robote przy wrzaskach. Było mu bardzo miło i przyjemnie, lecz po pewnym czasie stwierdził iż już go to nie bawi.

Valsandrios

Pewnego razu, duży elf o imieniu Tam Kto walczył z trolem górskim. Nagle trol ugryzł go w ucho.Elf zawył tak żałośnie, że mógł obejżeć swoje czoło obsrane przez nagą Helge. Była to najgorsza rzecz w jego zasranym życiu. Więc wściekły elf zaczął się rozglądać za ofiarą aby ją wykończyć i poprawić podły humor spowodowany ciasnymi butami. Wtem ujrzał gnoma z pieknymi rozowymi buciorami który śmierdział droźdźami i tygodniowym skislym bigosem. Za ten czas Troll zdechł i elf mógł zająć się dłubaniem w nosie bo bardzo poirytowały go zalęgniete tam kozy. Natomiast podły gnom w pedalskich trzewiczkach i czerwonych stringach ze skórzanym pejczem podszedł do elfa mówiąc witaj nieznajomy. Mam dziś ochotę na zabawe w "Strzel różowym pejczykiem" jara cie to? Jako legionista zawsze! Wówczas gnom podszedł do wielkiego drzewa poskrobał się po tyłku i pierdnoł. Ulżyło mu, lecz wciaz mial ochote na młodą gnomke więc poszedł do elfa i ściągnal mu spodnie i zaczal dobierac sie do jego wielkiego pasa cnoty , który był bardzo stary i pordzewialy gdyz był bardzo rzadko urzywany.Ale Elf mial sprawne dlonie i po chwili otworzyl zamek blyskawiczny i wyciągnął swego bardzo długiego i siusiaka a następnie zaczął odwalać swoją robote przy wrzaskach. Było mu bardzo miło i przyjemnie, lecz po pewnym czasie stwierdził iż już go to nie bawi. Rozejżał się dookoła

eledhel

Pewnego razu, duży elf o imieniu Tam Kto walczył z trolem górskim. Nagle trol ugryzł go w ucho.Elf zawył tak żałośnie, że mógł obejżeć swoje czoło obsrane przez nagą Helge. Była to najgorsza rzecz w jego zasranym życiu. Więc wściekły elf zaczął się rozglądać za ofiarą aby ją wykończyć i poprawić podły humor spowodowany ciasnymi butami. Wtem ujrzał gnoma z pieknymi rozowymi buciorami który śmierdział droźdźami i tygodniowym skislym bigosem. Za ten czas Troll zdechł i elf mógł zająć się dłubaniem w nosie bo bardzo poirytowały go zalęgniete tam kozy. Natomiast podły gnom w pedalskich trzewiczkach i czerwonych stringach ze skórzanym pejczem podszedł do elfa mówiąc witaj nieznajomy. Mam dziś ochotę na zabawe w "Strzel różowym pejczykiem" jara cie to? Jako legionista zawsze! Wówczas gnom podszedł do wielkiego drzewa poskrobał się po tyłku i pierdnoł. Ulżyło mu, lecz wciaz mial ochote na młodą gnomke więc poszedł do elfa i ściągnal mu spodnie i zaczal dobierac sie do jego wielkiego pasa cnoty , który był bardzo stary i pordzewialy gdyz był bardzo rzadko urzywany.Ale Elf mial sprawne dlonie i po chwili otworzyl zamek blyskawiczny i wyciągnął swego bardzo długiego i siusiaka a następnie zaczął odwalać swoją robote przy wrzaskach. Było mu bardzo miło i przyjemnie, lecz po pewnym czasie stwierdził iż już go to nie bawi. Rozejżał się dookoła i stwierdzil, ze