Piraci Morza Czaszek

Uthar

Piękny strzał, iście diabelsko celny. Moze chiałbys sie zajac wyszkoleniem ich ? Pomyślał skoro ktos umie dobrze strzelać to treningu dla łuczników nigdy zawiele. Powiedział do Danatha.

Jeremiasz

Brzegiem morza szedł Jeremiasz. Widząc w dali latające strzały pobiegł w kierunku portu.
Witajcie. Mogę się przyłaczyć? powiedział i nieczekając na odpowiedź poszedł po swój cisowy łuk. Wole strzelać ze swojego. powiedział i wyciągnał jedną strzałe napiął cięciwe do połowy i wypuścił ją czekając co los przyniesie.

Świat

Łuk żałosnie zajęczał, napiety do opru przez Wulfgara. Po wypuszczeniu strzały ciećiwa radosnie zagrała. Strzał trrafił i wbił sie po same lotki w deske. Rzec mozan że był to idealny prawie strzal, jednak nei trafił w sam środek tylko na prawo od środka z perspektywy ludzi stojacych w porcie.

Jeremiasz pomysł z naciagnieciem łuku do połowy był chybiony, strzała tylko odbiła sie od deski, odrywajac pare drzazg, odbicie nastapiło blizej środka niż strzała Wulfgara, ale na 100% nie zrobiło by wielkiego wrażenia na przeciwniku.

Wulfgar Battlehammer

Z przyjemnością Nutrinie Teraz zwrócił się do elfów.
Więc jak słyszeliście mam z was zrobić dobrych łuczników. No to jeśli chodzi o mnie to podstawą celnego strzału jest siła. Znowu napiął bardzo mocno cięciwe łuku i wypuścił pocisk.
Dzięki sile strzała leci prosto. Teraz wy. Teraz popatrzył się na oddział i dał znak by zaczęli strzelać.

allam

Szczęśliwa, że nikt już nie wymaga od niej rzeczy prawie niemożliwych usiadła na beczce i patrzyła jak strzelają inni.

Uthar

Czyzby Allam była zaślepiona swoim cudownym trafieniem? Pomyślał Nutrin, chwycił ja delikatnie gdy starął sie usiaść na beczke na której on siedział, zabarwił też jej szate delikatnie na czerwono ten chwyt.

Jeremiasz

Jeremiasz zdegustowany samym draśnięciem deski postanowił oddać jeszcze jeden strzał. Tym razem naciągnął cieciwe na około 3/4 ustawił łuk pod mniejszym katem i wypuścił strzałe która pomknęła ku desce.

Świat

Allam w zamysleniu lub czym kolwiek innym stara sie usiaść na beczke na której siedzi juz Nutrin. Alam czujesz delikatny dotyk na ramieniu i ciepło.

Jeremiasz twoja strzła zawadziła o lotki strzały Wulfgara co zmieniło jej lot. Deska obruciął sie w czasie podskakiwania tak, że strząła Wulfgara stała od strony portu. Strząła po zmainie lotu przeszła daleko od środka i trafiłą w morze.

allam

- Hmm? - dopiero teraz wyrwała się z zamyślenia. Kiedy zobaczyła Nutrina pierwszy raz od przybycia na wyspę zabrakło jej słów. Wiedziałam, że ten dzień nie mógł się skończyć aż tak pięknie... Stała tak chwilę zozkminiając co może zrobić.
- Wybacz Panie, ale zamyśliłam się - skłoniła się lekko w ramach przeprosin i stanęła obok.

Uthar

Nie przeszkadza mi to. Wstał Usiadź na beczce ja postoje. Lekko sie przytym ukłonił.

Terlyn Dalael

-Dobra,teraz moja kolej by spróbować-powiedział Terlynn a następnie napiął łuk i wycelował,był całkiem dobrym strzelcem ale preferował kuszę,dlatego z pewną dozą niepewności wystrzelił.

Świat

Strzałą tylko delikatnie zachaczyła o deske. Nie wziełś odpowiedniej poprawki na wiatr.

Adela

Do łuczników zbliżyła się Adela, urażona tym jak potraktował ją Wulfgar. Niby dżentelmen, a jak usłyszał o głupich zawodach to poleciał na łeb na szyję mając damę w poważaniu. Złorzeczyła na czym świat stoi.

Danath Ken'ar

Nutrinie to już są dobrzy łucznicy. Na Boga to elfy! mają świetny wzrok jeśli nauczyłeś ich podstaw to sami już się będą szkolić. Usiadł na deskach. Poza tym chyba wygrałem turniej trafiając w deskę z końca plaży nie?? zapytał mistrza chichocząc lekko.

Terlyn Dalael

-No mi coś nie poszło-powiedział z uśmiechem Terlynn.
-Ale jak to mówi stare porzekadło:kto nie ma szcześcia w łucznictwie ma szczeście w miłości czy jakoś tak-powiedział Terlynn patrząć na Allam z uśmiechem.