Forum Piraci Morza Czaszek Strona Główna Piraci Morza Czaszek
Bo najważniejsza jest wolność!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zagajnik nad strumykiem.
Idź do strony 1, 2, 3 ... 14, 15, 16  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Piraci Morza Czaszek Strona Główna -> Wyspa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Świat
Czasopostowy



Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:45, 07 Wrz 2006    Temat postu: Zagajnik nad strumykiem.

Na wschód od miasteczka Erat płynął strumień, będący źródłem słodkiej wody dla mieszkańców okolicznych chat oraz Piratów. Przy strumieniu rósł zagajnik palm kokosowych, z których owoców Helga robiła alkohole. Jednakże przez większosc czasu zagajnik był miejscem cichym i spokojnym, na tyle rozległym, że można było spacerować po nim godzinami. Był też dogodnym miejscem rozmów bez świadków.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Valsandrios
Orator



Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Częstochowa - Lublin

PostWysłany: Czw 20:15, 07 Wrz 2006    Temat postu:

Valsandrios przemierzając pieszo wyspę natknął się na przepiekne miejsce. Był to zaqajnik nad strumyczkiem. Było tu cicho i spokojnie co pasowało do jeqo natury. Mógł tutaj samotnie rozmyślać nad wszystkimi nurtującymi go sprawami.
W cieniu palm, kilkanaście metrów w kierunku morza od źródła wytryskującej wody, Valsandrios dostrzegł piękną polanke. Było tam tak przyjemnie, że postanowił zaprzestać wędrownego trybu życia i codziennego szukania miejsca na spoczynek. Zdecydował, że zbuduje sobie tu mały szałas, który będzie jego 'tymczasowym domem'. Materiałów do budowy było mnustwo. Wielkie liście skrzypów i palm, kije i drągi wszelkiej maści. Udało mu sie uporać z tym w niecałą dobę.
Efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania. Szałas miał ok. 4 metry wysokości, z podwieszanym dachem na jakiejs mocnej gałęzi. W środku było dość miejsca, by 6 osób spokojnie sie wyspało. To nic, ze na podłodze. Najważniejszy był spokój i ten klimat...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mordrag
Krasomówca



Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kędzierzyn

PostWysłany: Czw 20:37, 07 Wrz 2006    Temat postu:

Mordrag jak co rano szedł do zagajnika pozbierać trochę owoców gdyż był amatorem soczystych kokosów.Nagle spostrzegł mały domek w oddali.Nie było tego tu nigdy-pomyślał.Postanowił zaspokoić ciekawość.Podszedł ostrożnie do drzwi i uchylił je.Na ziemi spostrzegł Valsandriosa leżącego na ziemi.
-Można? - zapytał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Valsandrios
Orator



Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Częstochowa - Lublin

PostWysłany: Czw 20:46, 07 Wrz 2006    Temat postu:

Pewnie ! Siadaj bracie - Krzyknął troche zaskoczony Valsandrios.
Co Cię sprowadza w te strony? Co prawda cenię sobie moją prywatność, ale od braku towarzystwa chyba bym zszalał. Właśnie sobie kontempluje... Nie mam Cię czym poczęstować oprócz świeżych owoców i mleka kokosowego. To jak, napijesz sie?-Powiedział Valsandrios i podał przybyszowi miskę owoców i połowe łupiny kokosa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mordrag
Krasomówca



Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kędzierzyn

PostWysłany: Czw 21:21, 07 Wrz 2006    Temat postu:

Z przyjemnościa-odpowiedział.Usiadł na podłodze i napił się ożywczego napoju.
-Słuchaj przyjacielu.Ostatnio się trochę niezgadzaliśmy w jednej kwesti i
że tak powiem-tu długo się zamyślił-było nieprzyjemnie.Ale zapomnijmy o tym incydencie.Zapraszam do karczmy na pieczonego dzika i buteleczke rumu.Ja stawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Valsandrios
Orator



Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Częstochowa - Lublin

PostWysłany: Czw 21:28, 07 Wrz 2006    Temat postu:

Zapomnijmy, powiadasz... no widzisz, mi wogóle jest ciężko sobie przypomniec o co chodziło. No ale... nie ważne. Masz rację, w karczmie bedzie rozmawiało sie przyjemniej. Wyszedł za Mordragiem i obaj udali sie w kierunku karczmy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Uthar
Administrator



Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:34, 15 Wrz 2006    Temat postu:

Zważajac na ostatnie wydarzenia, spokojny spacer po zagajniku był dziwny lecz chyba konieczny dla ochłoniecia przez mistrza. Przechadzał sie z dla od ludzi i innych istot. Rozmyślał i szukał pocieszenia w samotności.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bjarnie
Krasomówca



Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kudowa Zdrój

PostWysłany: Pią 14:48, 15 Wrz 2006    Temat postu:

Chwilę samotności Nutrina przerwał bezlitośnie mat miotający się od dłuższego czasu po wszystkich zakamarkach Vanui.
- Mistrzu - wydarł się z daleka - sprawę mam.
Podbiegł bliżej.
- Tawernę otworzyć pragnę - zaczerpnął tchu - a pani kapitan u ciebie o zgodę kazała pytać. Ukrywać nie będę że o cenę gruntu, ot poletka małego w okolicy portu mi najbardziej chodzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Uthar
Administrator



Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:04, 15 Wrz 2006    Temat postu:

Po Co Ci tawerna, ja uważam, ze obecna wystarczy. Powiedział szorstko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bjarnie
Krasomówca



Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kudowa Zdrój

PostWysłany: Pią 20:37, 15 Wrz 2006    Temat postu:

Pirata nieco zdziwił szorstki ton Nutrina, lecz plan postawienia tawerny tak zawładnął umysłem Bjarniego, że ten postanowił twardo walczyć o swoje.
- Mistrzu- powiedział cedząc słowa - wszak na wyspie mamy karczmę gdzie niedługo jeno herbatę i zioła pić będzie można bez przekleństw i burd nawet drobnych. Za prawdę w oczy powiedzianą karczmarka oknem wyrzuca dwoma przygłupimi barbarzyńcami się wspomagając, którzy tylko ludzi niewinnych zaczepiają.
Popatrzył uważnie na mistrza i począł mówić dalej.
- Ja krzywdy niczyjej nie chcę, wszak są tacy co słodkie gadki nad przednie piwo i męskie rozrywki przedkładają. Tym karczma służyć będzie - popatrzył hardo w oczy Nutrina - a tawerna moja dla hulaków i gwałtowników ostoją się stanie. Ja porządek tam utrzymam. Już moja i wspólników w tym głowa. A i Helga spokój mieć będzie i na oknach znacznie zaoszczędzi. Korzyść to dla całej Vanui znaczna będzie.
Raz jeszcze popatrzył w oblicze Nutrina.
- Przeto jaka twoja decyzja mistrzu. Jam człek prosty, urazy chować nie będę jeno odpowiedzi klarownej czekam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Uthar
Administrator



Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 8:06, 16 Wrz 2006    Temat postu:

Ja jestem przeciwny tworzeniu dodatkowej tawqerny jedna wystarczy. Ale rób co chcesz. Co do obecnej karczy zrobiliście z niej zapuszczona spelune to trzeba było jakoś ją odświerzyc by nie staczała sie jeszcze niżej niz już była. Zrobiliście z niej chlew. Ochroniarze nikogo nie zaczepiają, a to że ty wyleciałeś oknem za obraze karczmarki, jak ktoś by mnie znieważał w moim przybytku to jego łbem otworzyłbym drzwi.
Wyraźnie przedżeźniał mata, naśladujac dosć dokładnie jego głos.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bjarnie
Krasomówca



Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Kudowa Zdrój

PostWysłany: Sob 10:23, 16 Wrz 2006    Temat postu:

Mat tylko uśmiechnął się delikatnie na myśl co też mogło być przyczyną rozdrażnienia, które mistrz tak jawnie okazywał. Opanował się jednak szybko.
- Co do chlewu - powiedział - to jak to ludziska gadają jaki pan taki kram. A w temacie speluny to jeno rzec mogę, że i taki przybytek potrzebny często bywa. Jednemu dobrze na salonach, a innym maluczkim to i speluna do życia starczy. Ale twego czasu cennego marnować nie będę.
Pirat skłonił się na pożegnanie i ruszył w stronę portu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kamdin
Czasopostowy



Dołączył: 06 Wrz 2006
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Górska Wioska

PostWysłany: Sob 10:34, 16 Wrz 2006    Temat postu:

-Nutrin ma rację.
Kamdin, w swoim zwykłym stylu, pojawił się znikąd, nierozłącznie ze swoją bordową peleryną...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Valvadis
Postowy



Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ponikiew Island

PostWysłany: Sob 13:52, 16 Wrz 2006    Temat postu:

Valvadis miał zamiar odpocząć troszkę, lecz dziwne wrzaski jego uszu dobiegły. Widząc całe zdarzeni dodał ze spokojem: "Lepsza wiwerna w garści niż smoczek nad głową" i poszedł spocząć pod najbliższym drzewem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Uthar
Administrator



Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 7:37, 19 Wrz 2006    Temat postu:

Nutrin skoro nikt juz na niego nie zwracał uwagi udał sie piszo na jedno z wielu mniejszych wzniesień terenu, gdzie usiadł na ziemi tuż pod jednym z wielkich drzew i patrzył na morze. Wyglądał juz n ieco lepiej włosu ułożone porządnie koszula i spodnie świerze, lecz Cienie pod oczyma były dalej. Patrzył w kierunku w, którym wypłeneła Pani Kapitan.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Piraci Morza Czaszek Strona Główna -> Wyspa Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 1 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin